No i skończyła się trzyodcinkowa telenowela pod tytułem „Nie powiemy wam ale i tak wszyscy wiedzą, kto będzie nowym pałkerem”. Nie ukrywam, że z ciekawością śledziłem kanał Roadrunner Records na YT, tym bardziej, że nigdy jeszcze nie słyszałem żeby Myung tak dużo mówił :).
Szczerze… Mam mieszane uczucia. Jakoś mi ten jego (Manginiego) styl do końca nie pasuje, ale zobaczymy.
Przez chwile miałem nadzieję, że jednak wybiorą Marco Minnemanna, bardzo zaskoczył mnie też Peter Wildoer, miazga techniczna, strasznie sprawny perkusista, który naprawdę nieźle brzmi na ostatniej płycie LaBrie.
Ponownie szczerze, bardzo lubię Majka Portnoy’a, ale w DT miałem go już trochę dość. Mam wrażenie, że to on ciągnął ich w dół, w kierunku ciężkiego i prostego, bardziej hard-core w starym rozumieniu tego słowa, łotania. Z tego co widziałem w wywiadzie z MP z kwietnia, nie ma tego złego. Znów powstał materiał na kolejne kilkadziesiąt utworów Yellow Matter Custard. Mam cichą nadzieję, że Majk pójdzie tą ścieżką.
Zobaczymy czy nowa płyta DT otworzy mi uszy, jak kiedyś Six Degrees, czy Awake, a nawet Train Of Thought.