Jako, że mieszkamy w małej mieścinie pod Krakowem, Niepołomicami zwanej, szukam ostatnio jakiejś alternatywy do TePS-y. Sprawdziłem iPlusa HSDPA – łączy się 3,6Mbit/s ale trudno nazwać to połączenie działającym. Transfery się rwą i leżą na poziomie 40kbps na 20 kbps upload. Dramat.
Wzieliśmy też na próbę z teściem iPlus CDMA. W Suchorabie, jakieś 7.5km od Niepołomic, sygnał na dwie kreski, i transfer na poziomie 760/420 kbps, co nie jest złym wynikiem w odniesieniu do alternatywy, jaką jest Zeto po Wifi, chwilowo zasłonięte przez rozrośniętego orzecha, stojącego przed domem.
W Niepołomicach CDMA kwiczy, sygnał na jedną kreskę, transfer na poziomie 400kbps/200kbps. Alternatywy raczej brak. Z góry zaznaczam, że nie chcę słyszeć o radiówce na Wifi. Oferty są za drogie, a stacje bazowe daleko i po drodze dużo drzew. Mam jeszcze złudne nadzieje na poprawę sygnału CDMA z użyciem routera (który jak by nie patrzeć ma dwie anteny CDMA nieco większe od tego pikusia w modemie USB… O montażu zewnętrznej anteny CDMA raczej nie myślę, bo o ile nie jest to bardzo drogie, tudzież trudne, sprowadza się do tego samego co Wifi z Netiko, albo Lukanetu – łażenia po dachu i montażu anteny na kominie, a co gorsza – wiertania w ścianie balkonowej – no fakin łej!
Prawdą jest, że CDMA w obecnym stanie, nawet przy transferze 400kbps działa fajnie pod względem pingów (lepiej niż HSDPA) ale to tylko kwestia czasu. Stacja bazowa jest z tego co widzę na mapach btsearch w Węgrzcach, jakieś 8.5km od mieszkania. Jak ludzie zaczną z CDMA korzystać, zrobi się lipa jakich mało… Co tu robić?
Ogólnie rzecz ujmując, poza dużymi miastami jest niewesoło w kwestii sensownego internetu.