Będzie nam Ciebie brakowało.
W poprzednią niedzielę (24.06) podczas naszej ostatniej rozmowy telefonicznej mama straciła przytomność. Umierała trzy razy. To co się wydarzyło między 24 czerwca a 1 lipca chciałbym za jakiś czas opisać, ale nie wiem czy to odpowiednie miejsce. Z drugiej strony, powinniśmy wszyscy wiedzieć co może nas spotkać. Dotyczy to każdego, bo każdy z nas może kiedyś zapaść w śpiączkę i każdy może zostać przez lekarzy skreślony na etapie przyjęcia na oddział intensywnej terapii… O kwestii wypisywania pacjenta w stanie ciężkim po 2 tygodniach w śpiączce i tematach temu towarzyszących nie potrafię racjonalnie w tym momencie myśleć.
Gdyby ktoś ze Was znał moją mamę, to pożegnamy ją w piątek 6.07 o godz. 11.00 na Cmentarzu Podgórskim w Krakowie.