Dosbox. Ciekawe pomimo, że jest to emulator, uruchamiając programy x86 na x86 nie mam takiego wrażenia. Inna sprawa, że jest sporo programów użytkowych, które działają tylko w MSDOS i pod Windows w cmd się nie uruchomią. BTW, ja to chyba lubię MSDOS-a. Dzięki niemu nauczyłem się używać linii komend i odkryłem Linuksa…
Zdecydowanie największym szokiem jest instalacja w Dosbox Windows 3.1. Po pierwsze, żal że to było tak dawno temu :(. Po drugie, całkiem fajny ten Windows, wizualnie jak na 1992 Windows 3.1 było super. Po trzecie: to śmiga!
Na szczególną uwagę zasługuje ostatni obrazek: Python2.4 w Windows 3.1 :).